Najciekawsze transfery w polskich klubach
W Kędzierzynie-Koźlu najważniejsi siatkarze zostają na następny sezon. Odchodzą przede wszystkim Włoch Simone Parodi i Węgier Arpad Baroti. Ponadto z Bełchatowa do ZAKSY przeszedł Jakub Kochanowski, który zastąpi Łukasza Wiśniewskiego (zasilił Jastrzębski Węgiel). Sporo dzieje się natomiast we wspomnianej Skrze Bełchatów. Odchodzi bowiem Mariusz Wlazły, który był związany z tym klubem od początku seniorskiej kariery. Najlepszy siatkarz Mistrzostw Świata z 2014 roku nie ogłosił jednak, gdzie będziemy mogli go oglądać w następnym sezonie. Oprócz Kochanowskiego i Wlazłego ze Skrą żegna się też Artur Szalpuk, który prawdopodobnie znowu będzie współpracować z trenerem Anastasim, tym razem w Warszawie. Do klubu dołączył natomiast Mateusz Bieniek. Jest to transfer na zasadzie rocznego wypożyczenia. Wydaje się, że to świetny ruch zarówno dla Bełchatowa, jak i dla zawodnika – w Cucine Lube Bieniek nie miał miejsca w podstawowej szóstce z powodu limitu obcokrajowców. Biorąc pod uwagę Igrzyska Olimpijskie przełożone na następny rok, walka na pozycji środkowego zapowiada się bardzo wyrównanie i ciekawie. Z Vervy Warszawa Orlen Paliwa odchodzi rozgrywający Antoine Brizard . Francuz będzie grać w lidze rosyjskiej. Azjatycki kierunek wybrał natomiast lider Bydgoszczy Michał Filip, który zasili koreański zespół z miasta Asan. Do tej samej ligi trafi przyjmujący z Zawiercia, Alexandre Ferreira.
Wśród siatkarzy odchodzących z PlusLigi znajduje się również Jan Hadrava. Czeski atakujący, który przez ostatnie lata stanowił o sile Indykpolu AZS-u Olsztyn, przeniósł się do Cucine Lube. Do interesujących transferów zaliczyć należy dołączenie do drużyny Aluronu Virtu CMC Zawiercie brazylijskiego środkowego Flavio Gualberto. Transfery nie ominęły Cerradu Enei Czarnych Radom, z którego odchodzą Słoweńcy Dejan Vincić i Alen Pajenk oraz Wojciech Włodarczyk. Z Treflem Gdańsk żegna się natomiast najlepszy punktujący ligi zakończonego sezonu – atakujący Bartosz Filipiak. Nadmorski klub opuszczają także Ruben Schott i Paweł Halaba, który rozegrał bardzo dobry sezon. Natomiast do drużyny Michała Winiarskiego wrócił po dwóch latach Mateusz Mika, o czym więcej można przeczytać tutaj: https://www.gdansk.pl/wiadomosci/mateusz-mika-wraca-do-trefla-najpierw-zdrowie-potem-gra,a,172505
Rewolucja w Jastrzębskim Węglu
31 maja klub poinformował, że kończy współpracę z trenerem Slobodanem Kovaciem i ośmioma zawodnikami. Wśród tych siatkarzy znaleźli się atakujący Dawid Konarski, trzej przyjmujący: Julien Lyneel, Chrstian Fromm i Dominik Depowski, dwaj środkowi: Piotr Hain i Graham Vigrass, libero Paweł Rusek oraz rozgrywający Arturo Iglesias. O ile o transferze dwukrotnego mistrza świata – Konarskiego wiadomo było wcześniej, o tyle odejście takich graczy, jak np. Lyneel, mogło być dla kibiców sporym zaskoczeniem. Wiadomo już, kto poprowadzi Jastrzębski w następnym sezonie. Będzie to Luke Reynolds, który był tymczasowym szkoleniowcem klubu po zwolnieniu Roberto Santilliego. Australijczyk był pierwszym trenerem drużyny wielokrotnego mistrza Niemiec – Berlin Recycling Volleys. Jego kariera została opisana tutaj: http://jastrzebskiwegiel.pl/luke-reynolds-szkoleniowcem-jastrzebskiego-wegla/
Reynolds w filmiku opublikowanym przez czwartą drużynę przedwcześnie zakończonych rozgrywek mówi między innymi:
Wybór na pierwszego trenera Jastrzębskiego Węgla to dla mnie olbrzymi zaszczyt. Czuję się zaszczycony, będąc częścią tak wspaniałej historii klubu. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, by klub oraz jastrzębskie środowisko siatkarskie było dumne ze swojej drużyny.
W drużynie z Jastrzębia-Zdroju zostają Jurij Gladyr, Michał Szalacha, Jakub Bucki, Jakub Popiwczak i jeden z liderów zespołu – Tomasz Fornal. Jeszcze w trakcie rozgrywek klub na swoim profilu na instagramie poinformował, że kapitan zespołu – Niemiec Lukas Kampa, przedłużył kontrakt na kolejny sezon. Rozgrywający gra już w Polsce 6 lat, w tym cztery w Jastrzębskim Węglu.
Transfery i zmiany Asseco Resovii opisałem natomiast tutaj: http://mojapasjasport.refy.pl/2020/06/01/asseco-resovia-zespol-marzen-na-nastepny-sezon/